wtorek, 17 września 2013

Malina z lipą

Aromatyczna zielona herbata wiosenna z pełnymi listkami i kwiatami lipy oraz maliny. 

Po otwarciu torebki natychmiast dobiega nas zapach świeżo zerwanych malin, wzbogacony łagodnym ziołowym aromatem lipowych liści. Po zaparzeniu susz tej odmiany rodzi napar o jasnej, żółtawej barwie okraszonej zielonkawymi refleksami. Smak gotowego napoju jest wyraźny, słodkawy, lecz nie pozbawiony cierpkiego akcentu, charakterystycznego dla zielonych herbat. 

Warto zaznaczyć, że proces zaparzania przerwać można w dowolnym momencie. Dłuższe parzenie sprawi, że wyraźniejsze staną się nuty herbaciane i lipowe, krótsze zaś uwydatni malinowe akcenty. 

Pochodzenie
Historia Senchy sięga roku 1738, kiedy to japoński handlarz herbaciany, Soen Nagatani, opracowały zupełnie nowy sposób przygotowywania suszu. To właśnie on udoskonalił metodę obróbki parowej, oraz postanowił by liście zwijano w pałeczki, nadając w ten sposób Senchy jej współczesny wygląd. Dla upamiętnienia człowieka, który dał życie nowej herbacie, w jego rodzinnym miasteczku – Udzitawara, wzniesiono świątynię, a na najwyższym wzgórzu usypano kopiec, po dziś dzień przypominający o twórcy Senchy. 
Popularność japońskiej metody obróbki liści sprawiła, że sposób ten zaczęto stosować także poza granicami Kraju Kwitnącej Wiśni. Tak właśnie powstała uprawiana i przygotowywana w Chinach, lecz z zachowaniem oryginalnej, japońskiej receptury „China Sencha”. Na tej właśnie odmianie oparte są mieszanki Senchy zawarte w ofercie naszego sklepu. 

Jak parzyć
Senchę wg tradycyjnego rytuału przygotowuje się w białych, porcelanowych filiżankach zalewając ją wodą o temperaturze od 75 do 80 stopni Celsjusza. Nie zaleca się stosowania większej ilości suszu niż łyżeczka na filiżankę. Japończycy zwyczajowo parzą Senchę nie dłużej niż 30 do 60 sekund, ale dla uzyskania pełni smaku i aromatu sugerujemy wydłużyć ten czas nawet do 4 minut.

Ten sam susz można wykorzystać do przygotowania herbaty jeszcze dwa lub trzy razy. Polecamy serwowanie naparu po posiłkach, w związku z jego zbawiennym wpływem na funkcjonowanie układu pokarmowego.